Sąd Okręgowy w Nowym Sączu stwierdza nieważność umowy kredytu frankowego Bank Polska Kasa Opieki S.A. (PEKAO S.A.), jako następcy Banku BPH S.A. – uzasadnienie wyroku.
25 lutego, 2023 Off By adw. Piotr SzkulikWe wpisie z początku roku (https://szkulik.pl/niewaznosc-umowy-kredytu-frankowego-bank-polska-kasa-opieki-s-a-pekao-s-a-sad-okregowy-w-nowym-saczu/) pisaliśmy o wygranym z bankiem Polska Kasa Opieki S.A. (PEKAO S.A.), jako następcą banku BPH S.A. procesie przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu, na podstawie którego sąd potwierdził nieważność umowy kredytu z odniesieniem do franka szwajcarskiego i zasądził na rzecz naszych klientów niemal 90.000 zł.
W ostatnim tygodniu odebraliśmy sporządzone przez Sąd pisemne uzasadnienie i zgodnie z zapowiedzią, po dokonaniu anonimizacji przedstawiamy jego treść poniżej.
Uzasadnienie faktyczne
W dniu 17 stycznia 2006 r., powodowie _____________________ jako konsumenci zawarli z Bankiem BPH S.A. z siedzibą w Krakowie Oddział w Limanowej umowę kredytu hipotecznego denominowanego do CHF. Następcą prawnym kredytodawcy jest pozwany Bank Polska Kasa Opieki S.A. z siedzibą w Warszawie.
Zgodnie z § 2 ust. 1 i 2 umowy kredyt w wysokości _____________CHF został udzielony powodom na okres od dnia 17 stycznia 2006 r. do dnia 12 stycznia 2021 r. i zgodnie z § 2 ust.4 umowy przeznaczony był na spłatę kredytu _________ przeznaczonym na budowę domu położonego w miejscowości ______________.
Zanim doszło do zawarcia umowy, w dniu 22.12.2005 roku powodowie złożyli w siedzibie Oddziału Banku BPH S.A. wnioski kredytowe , w których określili cel kredytu tj. spłatę kredytu hipotecznego zaciągniętego w GE Banku w stosunku , do którego kwota zobowiązania wynosiła ________ zł indeksowanego do CHF. Na dzień złożenia wniosków zadłużenie w stosunku do GE Banku wynosiło ok. ___________ zł a rata miesięczna _________ CHF. We wniosku kredytowym złożonym w BPH powodowie wnioskowali o kredyt w kwocie __________ CHF , okres kredytowania był oznaczony na 15 lat . Kurs CHF w dniu złożenia wniosku wynosił ____________ zł. Wnioski były wypełniane w Banku przez powódkę w obecności pracownika Banku i powoda. Pracownik Banku pomagał powodom w ,, wypełnianiu „ dokumentów. Powodowie nie wiedzieli czy posiadają zdolność kredytową to zawarcia umowy kredytu w PLN. Bank BPH S.A. Oddział w _________ zweryfikował zdolność kredytowa powodów i wydał pozytywną decyzję kredytową na udzielenie kredytu. Umowę podpisano na wzorcu Banku, który nie podlegał negocjacjom. Nie udzielono powodom informacji ,że zapisy umowy mogą podlegać negocjacji. Pracownik banku podkreślał, ze ten typ kredytu jest najkorzystniejszy, od razu zarekomendowano, że będzie niższa rata do spłaty niż w przypadku kredytu złotowego. Zapewniano powodów, że kredyt ten jest bezpieczny. Nie wytłumaczono powodom dokładnie co to jest kredyt denominowany i że ponoszą nieograniczone ryzyko walutowe. Nie przedstawiono pełnych informacji o ryzyku walutowym, z podkreśleniem tego, ze CHF jest walutą stabilną i to ryzyko faktycznie jest niewielkie. Powodowie nie dysponowali wzorcem umowy by mieć możliwość spokojnej analizy treści umowy. Powódka przed podpisaniem umowy zapoznała się z jej treścią w siedzibie Banku. Jednak warunki lokalowe uniemożliwiały spokojne zapoznanie się z jej zapisami. Kredytobiorcy umowę podpisali na wzorcu przedstawionym przez Bank. Przed podpisaniem umowy odbyły się 2,3 spotkania z przedstawicielem Banku. Powodowie nie wiedzieli ,,dokładnie ile dostaną kredytu„. Nie przedstawiono im propozycji wypłaty kredytu w CHF. Powodowie nie otrzymali od przedstawiciela Banku załącznika Nr 7 do Umowy i Regulaminu kredytowania. Załącznik Nr 7 do Umowy Kredytu Hipotecznego dostarczono powodom w terminie późniejszym. Załącznik ten zawierał oświadczenia kredytobiorców, że znane im jest oraz zostało wyjaśnione przez Bank ryzyko zmiany kursu waluty i są świadomi ponoszenia przez siebie tego ryzyka. Załącznik ten zawierał także przykład wpływu zmiany kursu walutowego na raty spłacanego kredytu walutowego. Jednocześnie kredytobiorcy przyjmowali do wiadomości, że prowizja bankowa od kredytu walutowego naliczana jest i pobierana w walucie udzielonego kredytu, a także, że kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w Banku w dniu wypłaty kredytu lub transzy kredytu, zgodnie z tabelą kursu walu Banku BPH SA ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursu walut obowiązujących w Banku (ust.2 pkt 2 załącznika). Z kolei pkt 4) ust.2 mówił, że kwota spłaty podlega przeliczeniu w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z tabelą kursu walut Banku BPH SA ogłaszaną w siedzibie Banku, z zastosowaniem zasad ustalania kursu walut obowiązujących w Banku.
Zasady oprocentowania kredytu zostały określone w § 4 umowy. Zgodnie z ust. 1, w dniu sporządzenia umowy, oprocentowanie kredytu wynosiło 4,07833 % w stosunku rocznym. Ustęp 2-gi umowy stanowił, że oprocentowanie w całym okresie kredytowania, stanowi sumę stawki LIBOR dla terminów 6-cio miesięcznych i marży w wysokości 2,90% a po przedłożeniu przez kredytobiorców odpisu KW z wpisem hipoteki marża ulegnie obniżeniu do 2,00%.
W § 7 umowy strony ustaliły, że prawne zabezpieczenie spłaty udzielonego kredytu stanowi na pierwszym miejscu hipoteka zwykła w wysokości ________CHF i hipoteka kaucyjna do wysokości kwoty _____________CHF z tytułu odsetek umownych i kosztów udzielonego kredytu ustanowiona na rzecz Banku na finansowanej nieruchomości.
§ 9 umowy dotyczył zasad naliczania odsetek. W pkt 7 § 9 strony ustalały, że w okresie spłaty kredyt będzie spłacany w równych ratach miesięcznych obejmujących kapitał i odsetki, przy czym w miarę spłaty zadłużenia udział odsetek w racie kredytu będzie malał, a kapitał wzrastał (tzw. raty annuitetowe).
W pkt. 8 § 9 strony ustalały, że spłaty zadłużenia będą dokonywane poprzez obciążenie rachunku kredytobiorcy do którego kredytodawca wystawiał pełnomocnictwo i z którego Bank pobierał środki na spłatę zadłużenia w kwotach i terminach wynikających z zawartej umowy kredytu. Strony umowy ustalały także (§9 pkt 9), że spłata kredytu następuje w złotych zgodnie z zasadami określonymi w powołanym załączniku Nr 7 do umowy kredytu.
Zgodnie z zawartą umową kredyt został wypłacony w dniu 19.01.2006r., w wysokości _____________ Kwota raty w walucie kredytu to jest CHF była przeliczana w całości na walutę spłaty tj. PLN. Kredyt został całkowicie spłacony ___________w łącznej kwocie _____________ PLN.
Pismem z dnia 7.02 2020 r. powodowie działający przez pełnomocnika wystąpili z reklamacją do strony pozwanej. Pozwany udzielił odpowiedzi na reklamację powodów w dn. 23.02. 2021 r.
Uzasadnienie prawne
Interes prawny w ustaleniu:
W pierwszej kolejności należało odnieść się do posiadania przez powodów interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Przepis art. 189 k.p.c., choć zamieszczony w kodeksie postępowania cywilnego, ma charakter materialnoprawny i stanowi podstawę dochodzenia roszczenia o ustalenie prawa lub stosunku prawnego. Wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że powództwo o ustalenie stosunku prawnego lub prawa może być uwzględnione wtedy, gdy spełnione są dwie przesłanki merytoryczne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje. Przy czym pierwsza z wymienionych przesłanek decyduje o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda, czyli ustalania istnienia przesłanki zasadności powództwa (por. uchwala SN z 19 listopada 1996 r., III CZP 115/96, OSNC 1997, Nr 4, poz. 35; wyrok SN z 27 czerwca 2001 r., II CKN 898/00 – LEX nr 52 613).
Rozstrzygając wątpliwości związane z pojęciem „interesu prawnego” wskazać należy, że obecnie jest ono pojmowane szeroko, tzn. nie tylko w sposób wynikający z treści określonych przepisów prawa przedmiotowego, lecz także w sposób uwzględniający ogólną sytuację prawną powoda. Uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy zatem pojmować elastycznie, z uwzględnieniem celowościowej jego wykładni, konkretnych okoliczności danej sprawy oraz tego, czy w drodze innego powództwa strona może uzyskać pełną ochronę.
Przyjmuje się powszechnie w orzecznictwie i doktrynie, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., istnieje wówczas, gdy zachodzi niepewność stanu prawnego lub prawa, powodująca potrzebę ochrony prawnej. Niepewność ta musi mieć charakter obiektywny, tj. istnieć na podstawie rozumnej oceny sytuacji, w której powód występuje z tego rodzaju powództwem. Dlatego też nie można zakwestionować interesu prawnego w żądaniu ustalenia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma ono znaczenie zarówno dla obecnych jak i przyszłych możliwych, ale obiektywnie prawdopodobnych stosunków prawnych i praw, czy sytuacji prawnej podmiotu występującego z żądaniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 2006 r., II CK 395/05). Natomiast o braku takiego interesu można mówić zarówno wówczas, gdy powód nie ma jakiejkolwiek potrzeby ustalenia prawa lub stosunku prawnego, jak również wtedy, gdy może on osiągnąć w pełni ochronę swych praw w sposób prostszy i łatwiejszy np. w procesie o świadczenie albo ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 listopada 2002 r., IV CKN 1529/00).
Fakt niepewności stanu prawnego powodujący potrzebę uzyskania ochrony prawnej w niniejszej sprawie jest niewątpliwy i ma charakter obiektywny. Umowa kredytu jest zobowiązaniem długoterminowym, zawiera zabezpieczenia spłat kredytu m.in. w postaci hipoteki. Ponadto o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia sporna umowa kredytu jest nieważna, zawiera też postanowienia dotyczące mechanizmu waloryzacji, które są abuzywne. Powstaje zatem uzasadniona obiektywnie wątpliwość, czy strony są związane postanowieniami umowy i czy umowa dalej powinna być wykonywana. Umowa została zawarta na wiele lat. Powodowie mają prawo do uzyskania odpowiedzi na pytanie czy ww. umowa ich wiąże. Najlepszą drogą prawną uzyskania odpowiedzi na te pytania, rozwiania istniejących wątpliwości, jest powództwo o ustalenie, tym bardziej, że w umowie kredytu ustalono zabezpieczenie hipoteczne, którego wykreślenia z ksiąg wieczystych można domagać się tylko w oparciu o orzeczenie sądowe, które wyraźnie stwierdza nieważność umowy, z którą zabezpieczenie hipoteczne było ściśle związane. Sprawa o ustalenie daje powodowi możliwość uzyskania pełnej ochrony.
Bezwzględna nieważność umowy kredytu:
Sąd uznał, iż występuje sprzeczność zawartych w treści umowy kredytowej klauzul waloryzacyjnych z naturą stosunku zobowiązaniowego oraz zasadami współżycia społecznego, na podstawie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 3531 k.c. i art. 58 § 2 k.c., dlatego umowę kredytową Sąd uznał za nieważną w całości, uznając za zasadne żądanie ustalenia nieważności umowy i orzekł o tym w punkcie II sentencji.
Bezspornie umowa kredytu, jaką z poprzednikiem pozwanego Banku zawarł powód była umową kredytu denominowanego. Nie był to wbrew twierdzeniom banku kredyt czysto walutowy. Nie był to oczywiście kredyt złotowy bo został udzielony w kwocie ____________ CHF, w takiej walucie określona została też hipoteka zabezpieczająca spłatę kredytu. Zgodnie z § 9 ust 9 umowy(k.33) kredyt był spłacany w walucie polskiej oraz zgodnie z zasadami określonymi w Załączniku Nr 7.
Ustęp 2 pkt 2 Załącznika Nr 7 mówił, że wypłata kredytu dokonywana jest w złotych, punkt 4 natomiast ,że kwota spłaty przeliczana jest na złote(k.36) .Celem umowy była spłata kredytu ______ zaciągniętego przez powodów w GE Banku Mieszkaniowym S.A. przeznaczonym na budowę domu w _______.
W świetle powołanego załącznika nr 7 do umowy w przypadku wypłaty (2.2) kredytu w walucie polskiej stosowano kurs kupna waluty kredytu, obowiązujący w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej Tabeli kursów Banku BPH S.A. ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku a spłata zadłużenia kredytobiorcy następowała w drodze obciążenia rachunku kredytobiorcy, do którego kredytobiorca wystawi pełnomocnictwo i z którego Bank będzie pobierał środki na spłatę zadłużenia w kwotach i terminach wynikających z umowy kredytu. Był to rachunek w PLN. Zasady spłaty rat określono w ust.2 pkt 4 powołanego załącznika, zgodnie z którym kwota spłaty podlega przeliczeniu po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w Banku w dniu dokonywania spłaty zgodnie z Tabelą kursów walut Banku BPH S.A. ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku.
Sporna umowa nie zawierała żadnej możliwości spłaty rat kredytu bezpośrednio w CHF przez rachunek techniczny lub walutowy. To sprawia, że spornej umowy nie można zakwalifikować jako umowy kredytu walutowego. Był to kredyt denominowany wypłacany w PLN i w PLN spłacany, z powiązaniem wypłaty i spłaty z kursem CHF.
W 2006 roku pojęcie umowy kredytu denominowanego nie było ustawowo zdefiniowane, ale funkcjonowało powszechnie w obrocie bankowym. Były to rodzaj kredytów oferowanych i chętnie udzielanych przez banki. Umowę taką można była jednak zawrzeć ważnie jako umowę nienazwaną w ramach zasady swobody umów wynikającą z art. 353 1 k.c. Zatem poddanie wynikających z umowy kredytu świadczeń w PLN waloryzacji do CHF nie było sprzeczne z typem umowy kredytu hipotecznego. Samo zdefiniowane umowy kredytu denominowanego przez ustawodawcę w ramach nowelizacji ustawy prawo bankowe w 2011 roku potwierdza możliwość zawierania i ważność takich umów na gruncie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego, przed 2011 rokiem. Ideą bowiem tej nowelizacji było utrzymanie funkcjonujących na rynkach bankowych m.in. kredytów denominowanych według konkretnych zasad. Również judykatura dopuszczała możliwość zawierania tego typu umów kredytowych przed 2011 rokiem. Dotychczas nie była kwestionowana możliwość i dopuszczalność zawierania takich umów, co odnosi się zarówno do orzecznictwa Sądu Najwyższego, jak i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
W ocenie Sądu sporna umowa kredytu nie była faktycznie kredytem złotowym. Był to kredyt denominowany do CHF. Wynikało to przede wszystkim z zastosowania oprocentowania z odwołaniem się do stawki LIBOR. Ta konkretna stawka referencyjna odnosiła się wyłącznie do walut obcych, nie była nigdy stosowana przy kredytach złotowych. W przypadku udzielania kredytu złotowego oprocentowanie było odnoszone wyłącznie do stawki referencyjnej WIBOR. W obrocie bankowym nigdy nie funkcjonowały kredyty złotowe z oprocentowaniem LIBOR. Dodatkowo w umowie odwoływano się do przeliczenia kwoty kredytu wyrażonej w CHF na PLN. Zastosowanie innego niż pieniądz krajowy miernika wartości kredytu udzielonego powodom przez pozwany bank, odróżniało ten kredyt od złotówkowego, nie zawierającego tego rodzaju klauzuli waloryzacyjnej. To wszystko determinuje walutowy charakter spornej umowy w wariancie kredytu denominowanego.
Dodatkowo zawarta przez strony umowa kredytu nie jest nieważna jako sprzeczna z art. 3581 § 2 k.c. Zgodnie z tym przepisem strony mogły zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Chodzi tu o miernik inny niż pieniądz, w którym zobowiązanie zostało wyrażone. Miernikiem tym może być także inna waluta (M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz. Art. 1-44911. Warszawa, 2016). Zastosowanie waloryzacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady. Nie narusza ani zasady nominalizmu, ani też zasady swobody umów z art. 3531 k.c. Umowa kredytu denominowanego jak już wskazano wyżej mieści się w ramach konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 3531 k.c. w zw. z art. 69 ustawy z 1997 r. prawo bankowe). Uzupełnieniem zasady swobody umów jest przepis art. 3581 § 2 k.c. Judykatura i doktryna bezsprzecznie dopuszcza i dopuszczała w 2006 roku możliwość wyrażenia kwoty świadczenia pieniężnego, określonego nominalnie, przy zastosowaniu jednak innego niż pieniądz krajowy miernika wartości, którym był również kurs waluty obcej do złotego.
Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą, albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Według zaś § 2 art. 58 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
W ocenie Sądu postanowienia spornej umowy zawierające klauzulę waloryzacyjną z Załącznika Nr 7 co do przeliczenia kwoty wypłaty kredytu według kursów z tabel banku naruszają art. 3531 k.c., który stanowi, że strony zawierające umowę mogą określić stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze stosunku), ustawie albo zasadom współżycia społecznego.
Wynikająca z art. 3531 k.c. konsensualność umowy o kredyt oznacza, że by doszło do jej zawarcia muszą zostać uzgodnione i zaakceptowane przez strony jej przedmiotowo istotne postanowienia. Jednym z nich jest wysokość kwoty udzielonego kredytu. Umowa kredytu ma charakter konsensualny wtedy gdy wszystkie jej przedmiotowo istotne postanowienia są ustalone przez strony albo w sposób pewny, albo w odniesieniu do czynników zewnętrznych, na które nie ma wpływu żadna ze stron.
W przedmiotowej sprawie konstrukcja waloryzacji wskazana w spornej umowie kredytu i wynikająca z w/w postanowień umownych nie spełniała tego konsensualnego charakteru. W/w klauzula przeliczeniowa jest nieważna, skoro z uwagi art. 3531 k.c. każde zobowiązanie umowne powinno obiektywnie i dokładnie określać świadczenia stron. Jeżeli natomiast określenie świadczenia zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron, to umowa taka będzie sprzeczna z naturą zobowiązania, a w konsekwencji nieważna. Według uchwały SN z dnia 22 maja 1991 r. w sprawie III CZP 15/91, za sprzeczne naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków, zaś sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach, zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę.
Przyczyną wadliwości ustępu 2 pkt.2 i 4 Załącznika Nr 7 – do którego odwołuje się §9, §16 – kwestionowanej umowy prowadzącej do jej nieważności, był narzucony przez bank sposób ustalania wysokości kwoty wypłaty kredytu i kwoty podlegającej zwrotowi. Według spornej umowy kredytu bank przeliczał wysokość wypłaconej kwoty kredytu z CHF na PLN według kursów kupna ustalanych przez bank. Nie miały tu zastosowania żadne uzgodnienia stron w ramach rozmów powodów z pracownikiem banku przed zawarciem umowy. Kurs wypłaty kredytu w przypadku powodów nie był negocjowany. Następnie Bank wyliczał raty kapitałowo-odsetkowe w CHF, które przeliczano na PLN po kursie sprzedaży ustalanym w tabeli kursowej banku ( ust.2 pkt 4). Tymczasem kursy walut kupna i sprzedaży podane w tabelach bankowych były ustalane jednostronnie przez bank. Powodowie nie mieli żadnej możliwości wpływu na to jak bank ustalał te kursy a jedynie w siedzibie banku lub w internecie sprawdzić jaki kurs ustalił bank na dany dzień. Nie mieli żadnego wpływu na sposób określania wysokości tego kursu przez bank. Sama umowa nie określała żadnych zasad ustalania tych kursów. Mało tego – tak istotne postanowienia jak zasady ustalania zasad wypłaty kredytu i spłat rat kredytu uregulowano w Załączniku do umowy a nie w samej umowie co już powodowało, że kredytobiorcy mogli mniejszą uwagę przywiązywać do tego elementu umowy. W umowie kredytowej próżno szukać sposobu wyliczenia tych kursów, czy mierników obiektywnych odnoszących się do tego jak bank wyliczał te kursy. W takiej sytuacji to bank ostatecznie decydował jaka jest kwota zadłużenia kredytobiorcy.
W obowiązującej na gruncie prawa polskiego konstrukcji zobowiązania umownego jako stosunku prawnego pomiędzy formalnie równorzędnymi podmiotami nie ma miejsca na przyznanie jednej ze stron zobowiązania możliwości jednostronnego, władczego oddziaływania na pozycję drugiej strony, a w szczególności na wysokość świadczenia albo kształt jej zobowiązania. Tymczasem w umowie kredytowej podpisanej przez strony, bank dowolnie mógł określić kursy walut w Tabeli kursów. Takie ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego kredytowego narusza w ocenie Sądu jego istotę, gdyż wprowadza do stosunku zobowiązaniowego element nadrzędności jednej ze stron i podporządkowania drugiej strony, bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, zakreślających granice swobody jednej ze stron.
Należy podkreślić, że bank stosował też różne kursy do wypłaty kredytu i spłat rat. Stosował zatem spread, stanowiący dodatkowe wynagrodzenie banku nie ujęte w art. 69 prawa bankowego. Nadto różnica między kursem kupna i kursem sprzedaży mogła dawać bankowi dodatkowy dochód kosztem kredytobiorcy (spread), którego skali ten w dniu podpisywania umowy nie mógł przewidzieć.
W świetle ustaleń tej sprawy bank nie wykonał też jako profesjonalista ciążących na nim obowiązków informacyjnych względem powodów, a to oni zostali wystawieni na niczym nieograniczone ryzyko związane ze zmiennością kursu walut. Powodowie podpisując Załącznik nr 7 do umowy w ust. 1 oświadczyli, że zostali poinformowani o ryzyku zmian kursów walutowych. Oświadczyli, że poniosą to ryzyko. Jednak aby ich decyzja w przedmiocie poniesienia tego ryzyka na gruncie zawartej umowy była świadoma, winna zostać poprzedzona udzieleniem im przez bank pełnej, wyczerpującej i jasnej informacji, z czym wiązało się ryzyko kursowe. Jak wykazało natomiast postępowanie dowodowe powodowie nie byli przez bank uświadomieni w tym ryzyku walutowym, nie przedstawiono im historycznych zmian kursów CHF, które wskazywałyby na znaczące wahania kursowe. W broszurze informacyjnej ograniczono się do liniowego przedstawienia kursu CHF w latach 2000-2005, gdy nie było większych zmian, a kurs waluty był stabilny. Symulacja wzrostu raty kredytu denominowanego w związku ze wzrostem kursu CHF ograniczała się do pokazania wzrostu na poziomie od 4 – 60% co przy powszechnym przekonaniu o stabilnej walucie za jaki uważany był frank szwajcarski wydawało się oderwane od rzeczywistości. Zupełnie inny odbiór byłby tej informacji gdyby zwrócono powodom uwagę, że przed 2006 rokiem sytuacja z lawinowym wzrostem waluty do której waloryzowany był kredyt wystąpiła w Australii i Włoszch. Zatem biorąc pod uwagę wcześniejszą względną stabilność kursu CHF/PLN oraz informacje uzyskane o stabilności CHF, powodowie mieli podstawy do pozostawania w poczuciu braku większego ryzyka kursowego.
Naruszenie istoty stosunku zobowiązaniowego oznacza przekroczenie granic swobody umów określonych w art. 3531 k.c. i prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą (art. 58 k.c.).
Naruszenie przez bank obowiązków informacyjnych w stosunku do powodów na etapie przedkontraktowym naruszało też zasady współżycia społecznego, powodując, że czynność prawna była nieważna od samego początku (art. 58 § 2 k.c.). Źródłem tych obowiązków są ogólne zasady prawa cywilnego nakazujące przedstawienie konsumentowi informacji adekwatnych dla rangi umowy w jego życiu i ryzyk z nim związanych. Temu obowiązkowi bank nie sprostał uchybiając zasadzie współżycia społecznego tj. uczciwości kupieckiej. Bank ograniczył się do zabezpieczenia wyłącznie własnych interesów ekonomicznych i takiego ukształtowania umowy kredytowej, by w każdej sytuacji otrzymał od powodów ustalone świadczenia. Nie zadbał natomiast, o to by słabszą stronę stosunku umownego zabezpieczyć, chociażby przed możliwością wystąpienia nieograniczonego wzrostu kursu CHF, np. przez zaproponowanie odpowiedniego ubezpieczenia, maksymalnej górnej granicy odpowiedzialności. To wyłącznie powodowie ponosili pełne ryzyko kursowe, a bank nie ponosił żadnego bezpośredniego ryzyka.
Abuzywność postanowień umownych:
Sporna umowa kredytu była też nieważna w całości na podstawie art. 58 § 3 k.c., ponieważ zawierała postanowienia abuzywne w świetle art. 3851 k.c., bez których umowy nie dało się wykonać.
Odnosząc się do tej kwestii w świetle orzecznictwa TSUE dotyczącego wykładni art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG zawartej m.in. w wyroku C-260/18 jeżeli sąd krajowy uzna, że umowa łącząca konsumenta z Bankiem upada, skutek taki nie może mieć miejsca jeżeli jest to sprzeczne z wolą konsumenta. Jeżeli sąd, w oparciu o obiektywne kryteria oceni, że umowa nie może być dalej wykonywana, konsument powinien mieć zapewnioną możliwość wypowiedzenia się w kwestii tego, czy życzy sobie zapobiegnięcia upadkowi umowy, czy też jego wolą jest uznanie umowy za nieważną. Również w sprawie C-118/17 TSUE wyraźnie wskazał, że zastąpienie klauzul nie ma miejsca, gdy utrzymanie umowy w mocy byłoby sprzeczne z interesami konsumenta (pkt 55). Na rozprawie w dniu 28.09.2022 roku – k. 265/2 powódka podczas składania zeznań podała, że zna konsekwencje wynikające ze stwierdzenia nieważności umowy kredytu i zdaje sobie sprawę z konieczności rozliczenia z bankiem. Takie samo stanowisko prezentował powód – k.266 Powodowie posiadali zatem rozeznanie w skutkach unieważnienia umowy, a mimo to konsekwentnie podtrzymywali powództwo.
Zgodnie z art. 3851 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Uznanie danego postanowienia za abuzywne jest uzależnione od łącznego spełnienia następujących przesłanek:
1) strony łączy umowa,
2) stronami umowy są przedsiębiorca i konsument,
3) postanowienie umowne nie zostało uzgodnione indywidualnie z konsumentem,
4) postanowienie nie określa głównych świadczeń stron (chyba że zostało sformułowane w sposób niejednoznaczny),
5) postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy.
Analizując kwestię klauzul waloryzacyjnych kwestionowanych przez powodów, a zawartych w załączniku nr 7 do umowy kredytowej to należało podkreślić, że znajdowały się one w umowie łączącej przedsiębiorcę – bank oraz konsumenta – powoda, dlatego bezsprzecznie spełnione zostały przesłanki wskazane w punkcie 1 i 2.
Ponadto oceny abuzywności dokonuje się z punktu widzenia jej treści w momencie zawarcia umowy, a nie z punktu widzenia praktyki, według której umowa była faktycznie wykonywana, co znalazło usankcjonowanie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego nie ma zatem żadnego znaczenia to, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony, gdyż istotne znaczenie ma wyłącznie to, że bank miał możliwość wykorzystania abuzywnego postanowienia na podstawie treści umowy. Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę, tylko dlatego, że daje kontrahentowi możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta. Zatem bez znaczenia pozostaje to w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był indeksowany, poza tym, że ustalał go na podstawie własnych, arbitralnych, wewnętrznych procedur. Dla sprawy nie ma znaczenia wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej, gdyż może ona odnieść skutek tylko wobec ważnych umów, ale nie może spowodować konwalidacji (sprawić, że staną się ważne) umów, które są on początku nieważne.
W niniejszej sprawie jak wynika z zeznań powodów , zresztą nie kwestionowanych przez pozwanego umowa kredytowa została zawarta w oparciu o stały formularz stosowany przez Bank, bez możliwości jego negocjacji. Zatem ziściła się przesłanka nr 3 wymieniona wyżej z art. 3851 k.c. Sam fakt, że powodowie mogli zdecydować czy chcą zawrzeć kredyt denominowany, nie oznacza, iż umowa była indywidualnie negocjowana. W ramach bowiem tego typu umowy nie mieli żadnego wpływu na jej treść. W szczególności nie mieli możliwości negocjacji w zakresie kwestionowanych klauzul waloryzacyjnych, które zostały przez Bank narzucone. Przedmiotowa umowa miała zatem w ocenie Sądu charakter tzw. umowy adhezyjnej, czyli takiej, w której warunki umowne zostały określane jednostronnie przez przedsiębiorcę, zaś konsumentowi pozostawiono jedynie podjęcie decyzji czy do niej przystąpi, bez możliwości negocjacji jej treści.
Bez znaczenia dla sprawy pozostaje uznanie czy klauzule przeliczeniowe określone w Załączniku nr 7 do umowy kwalifikują się jako nie określające głównych świadczeń stron czy też określające główne świadczenia stron, lecz które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W obydwu przypadkach możliwa i niezbędna jest kontrola abuzywności powołanych klauzul przeliczeniowych stosownie do art. 3851§ 1 k.c. i art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Bowiem w/w postanowienia dotyczące klauzuli waloryzacyjnej z odwołaniem przeliczeń kursowych do Tabel kursowych stosowanych w banku były niejednoznaczne i niejasne dla kredytobiorcy-konsumenta. Odwołanie do kursów walut zawartych w Tabeli kursów banku oznaczało, że powodom ten sposób przeliczenia banku nie był do końca znany. Kwestionowane postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu na PLN, a także świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. W umowie nie wskazano precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów bank ustalał kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu jak i spłaty poszczególnych rat. W oparciu o kwestionowane zapisy w momencie podpisania umowy przeciętny, rozsądny konsument nie był w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wysokości raty spłat, którą powód uiszczał w PLN. W konsekwencji sporne zapisy uniemożliwiały konsumentowi prawidłowe i jednoznaczne określenie wysokości raty, jaką powinien zapłacić bankowi bądź jednoznacznych podstaw do jej ustalenia. W oparciu o zapisy zawarte w umowie kredytobiorca nie był w stanie określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy. W konsekwencji przedmiotowa umowa w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c.
Zdaniem Sądu w/w postanowienia umowne dotyczące klauzul waloryzacyjnych kształtowały prawa i obowiązki konsumenta- w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Przy czym „działanie wbrew dobrym obyczajom” wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Rażące naruszenie interesów konsumenta może dotyczyć interesów o różnym charakterze, przy czym w większości przypadków chodzi o interesy ekonomiczne. Z takim rażącym naruszeniem mamy do czynienia w razie istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.
Ta sprzeczność z dobrymi obyczajami klauzul waloryzacyjnych, które rażąco naruszały interesy powodów wynikała z tego, że w treści umowy nie wyjaśniono, czym jest waloryzacja. Mechanizm ten został zawarty w wielokrotnie powoływanym przez Sąd Załączniku Nr 7. To w tym załączniku wskazano, że wysokość kursów walut określona jest w bankowej tabeli kursów. Jednak w dacie zawarcia umowy jej treść nie wskazywała, w jaki sposób bank będzie ustalać kursy waluty CHF, w szczególności jakie wskaźniki będzie miał na uwadze. Zatem tak sformułowane zapisy umowne Sąd uznał za klauzule niedozwolone, skoro bank w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony określał wysokość kursów kupna i sprzedaży walut, na podstawie których była następnie ustalana wysokość wypłaconego kredytu w PLN, bo tylko taka była możliwa i świadczenia konsumenta (raty). To godziło w równowagę kontraktową stron, wprowadzając daleko idącą dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Odesłanie do prowadzonych przez bank tabeli kursów skutkowało bowiem tym, że jedna ze stron stosunku – kredytodawca przyznawała sobie prawo jednostronnego regulowania wysokości świadczenia drugiej strony. Stawiało to konsumenta w bardzo niekorzystnej sytuacji, bo nie miał on żadnej wiedzy ani wpływu na to, w jaki sposób były ustalane parametry danej tabeli, w jaki sposób była ustalana wysokość kursów walut i tym samym jego zobowiązania. Konsument był zatem narażony na niczym nieograniczone roszczenia ze strony banku, gdyż nie miał żadnych gwarancji, że stosowane przez bank kursy będą korespondowały z kursami rynkowymi albo średnimi. Ponadto konsument nie mógł ocenić skutków ekonomicznych podejmowanej przez siebie decyzji. Niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut w istocie mogło skutkować przyznaniem bankowi dodatkowego, ukrytego i nieweryfikowalnego przez konsumenta wynagrodzenia w wysokości różnicy między stosowanymi przez niego kursami walut obcych a ich kursami rynkowymi czy średnimi. W/w klauzule skutkowały również tym, że na konsumenta zostało przerzucone ryzyko całkowicie dowolnego kształtowania kursów wymiany walut przez kredytodawcę. W przypadku umowy o kredyt hipoteczny było to zaś o tyle istotne, że kredytobiorca był narażony na to ryzyko przez wiele lat trwania umowy.
Powstałej luki wywołanej usunięciem kwestionowanych klauzul waloryzacyjnych z umowy nie da się zastąpić w żaden inny sposób, co skutkuje upadkiem całej umowy. Na ten upadek umowy kredytowej powodowie jako kredytobiorcy wyrazili zgodę, akceptując konsekwencje z tym związane.
Przede wszystkim orzecznictwo TSUE, co do możliwości uzupełnienia luk powstałych na skutek eliminacji postanowień abuzywnych wypowiada się jednoznacznie, wskazując na brak możliwości wypełnienia luk w umowie przepisami o charakterze ogólnym, przewidującymi, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów.
Natomiast zastąpienie postanowienia niedozwolonego przepisem prawa o charakterze dyspozytywnym stanie się możliwe jedynie wówczas, gdy istnieją w systemie obowiązującego prawa przepisy dyspozytywne, które dotyczą kwestii regulowanych odmiennie w postanowieniu uznanym za klauzulę niedozwoloną.
Nie można zastąpić powstałej luki średnim kursem NBP, ponieważ przepis art. 358 § 2 k.c. wszedł w życie 24 stycznia 2009 r., podczas gdy analizowana umowa kredytowa zawarta została w 2006 r. Ustawa z 23 października 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz ustawy Prawo dewizowe (Dz. U. Nr 228, poz. 1506) nie zawierała w sobie żadnych przepisów przejściowych. Jak wskazano się w doktrynie, zmiana art. 358 § 2 k.c. miała zastosowanie do zobowiązań powstałych po jej wejściu w życie, tj. od 24 stycznia 2009 r., oraz od dnia jej wejścia w życie do istniejących w tym dniu zobowiązań trwałych, tj. takich, w których globalny rozmiar świadczenia zależy od czasu trwania stosunku prawnego i nie da się go z góry określić w sposób ostateczny nie nawiązując do czynnika. W ocenie Sądu przepis art. 358 § 2 k.c. nie znajdował w rozpoznawanej sprawie zastosowania. Powstałej luki co do abuzywnych postanowień waloryzacyjnych nie można zastąpić też powoływanym przez bank art. 41 ustawy prawo wekslowe. Przepis ten dotyczy tylko weksli wystawionych w walucie, a nie umów, podlegających regulacjom ustawy prawo bankowe i k.c. dotyczącym zobowiązań. Przepisów tych nie można w tym przypadku stosować przez analogię. Ponadto kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania art. 41 prawa wekslowego nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie-por. wyrok SA w Warszawie z dnia 26 października 2020 r. I ACa 215/20. Ponadto przepis art. 41 prawa wekslowego reguluje kwestię przeliczenia zobowiązania wekslowego wyrażonego w walucie obcej, nie wskazuje przy tym według jakiego kursu waluty ma zostać dokonane przeliczenie, w szczególności nie wskazuje na kurs średni NBP. Konstrukcja umowy kredytu denominowanego i charakter tego produktu bankowego był złożony i niezrozumiały dla przeciętnego konsumenta. Sama treść umowy była skomplikowana i bez wcześniejszego jej wyjaśnienia zwykłemu konsumowi, trudna do zrozumienia w podstawowych kwestiach. Zapisy umowy były trudne do odczytania i zrozumienia dla osób bez wykształcenia ekonomicznego. Umowa kredytu była też ściśle powiązana z obrotem waluty CHF.
Bank nie udowodnił też, by prawidłowo wypełnił swoje obowiązki informacyjne wobec powodów co do ryzyka walutowego. Przekazane czy dostępne w broszurze informacje były niepełne i potwierdzające tylko stabilność kursu CHF oraz to, że produkt kredytu denominowanego jest bezpieczny. W takiej sytuacji podpisane przez powodów oświadczenia w załączniku nic nie znaczyło, a oni sami podjęli nieświadomą decyzję zwarcia umowy kredytu denominowanego, co rażąco narusza jego interesy.
Wobec powyższego kwestionowane postanowienia umowne były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszały interesy konsumenta, zatem należało je z umowy usunąć, jako niewiążące konsumenta od początku jej trwania. Usunięcie tych postanowień czyni natomiast niemożliwym wykonywanie umowy w przyszłości, zatem jest ona nieważna w całości.
W tych okolicznościach powództwo zgłoszone na pierwszym miejscu o zapłatę i ustalenie uwzględniono.
Stosownie do art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby nie było to możliwe, do zwrotu jej wartości. W myśl art. 410 § 1 k.c. przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (§ 2).
Zgodnie z uchwałą SN z dnia z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 „jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna”. Zatem dla rozliczenia pomiędzy stronami właściwa będzie teoria dwóch kondykcji, czyli sytuacja, w której każdej ze stron kontraktu przysługuje jej własne roszczenie.
Samo spełnienie świadczenia przez powodów w ramach spłat raty z tytułu z bezskutecznej -nieważnej umowy wypełnia przesłankę zubożenia po ich stronie, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia. Zatem powodowie, którzy spłacali raty w związku z ustaleniem nieistnienia stosunku umownego, posiadają wobec pozwanego banku roszczenie o zwrot kwot, które uiścili w wykonaniu nieważnej umowy, co jest konsekwencją przyjęcia teorii dwóch kondykcji.
Wysokość kwot wpłaconych przez powodów w ramach spłat rat wynika z dołączonego zestawienia banku i nie było przez bank kwestionowane. Sąd zasądził zatem równowartość spłat dokonanych przez powoda w PLN i taką jak faktycznie uiścili tj. kwotę ______________ zł.
W tym miejscu należy także odnieść się do zarzutu powodów, że nie został im doręczony Regulamin kredytowania osób fizycznych oraz załącznik nr 1,2 do umowy. Zgodnie z § 24 umowy kredytobiorca wraz z umową otrzymał także Regulamin Kredytowania w Banku BPH S.A. Wg. § 25 integralną część umowy stanowiły załączniki. Pozwany Bank nie odniósł się do tych zarzutów. Sąd uznał, że ostatecznie dokumenty te nie miały wpływu na rozstrzygnięcie w sprawie.
Przedawnienie
Sąd nie podzielił zarzutu przedawnienia zgłoszonego przez Bank. Kwestionowany stosunek prawny dotyczył umowy kredytu uznanej za nieważną, do roszczeń o zapłatę stosuje się przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. W przypadku stwierdzenia nieważności umowy termin przedawnienia dla roszczeń o zwrot nienależnego świadczenia, zgodnie z treścią art. 118 k.c. sprzed nowelizacji z dnia 9 lipca 2018 r., która należy w tej sprawie stosować, wynosi dziesięć lat. Wniesienie pozwu w tej sprawie wywarło skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia.
W cytowanym wyroku SN z dnia 6.05.2021 roku III CZP 6/21 SN analizował kwestię przedawnienia roszczeń Banku z tytułu wypłaconych kwot kredytu w związku z bezskutecznością zawieszoną niedozwolonych postanowień umownych. SN uznał, że kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.
Oczywiście kwestia przedawnienia rozstrzygnięta w/w orzeczeniu przez SN dotyczy tylko nieważności wynikającej z abuzywności postanowień umownych tj. bezskuteczności zawieszonej. SN nie wypowiadał się natomiast w kwestii przedawnienia roszczeń w zawiązku ze stwierdzeniem nieważności umowy na innych podstawach.
W niniejszej sprawie Sąd stwierdził nieważność umowy kredytu z uwagi na jej sprzeczność z przepisami prawa. Uznał też, że umowa jest nieważna, ponieważ nie da się jej wykonać w związku z eliminacją postanowień abuzywnych, a powodowie wyraźnie podkreślili, że nie uznają umowy kredytu za ważną, zdając sobie sprawę ze wszystkich konsekwencji unieważnienia.
W ocenie Sądu nie można inaczej w przypadku bezskuteczności zawieszonej traktować konsumenta, co do którego wymagalność jego roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia również należy łączyć z potwierdzeniem lub nie bezskutecznych postanowień umownych. Zatem mając na uwadze, że w cyt. orzeczeniu SN uzależniał możliwość zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa stała się trwale bezskuteczna, to tą trwałą bezskuteczność można liczyć dopiero od momentu złożenia przez powódkę pozwu.
W ocenie Sądu nie można też mając na uwadze nieważność umowy kredytu z uwagi na jej sprzeczność z przepisami prawa inaczej ocenić zarzutu przedawnienia. Ten zarzut pozwanego był sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, bo pozwany ze swojego prawa podmiotowego korzystał w sposób naruszający owe zasady (art. 5 k.c.). Sprzeczne z zasadą uczciwości i sprawiedliwości społecznej byłoby uznanie, że początek biegu przedawnienia w przypadku powódki następuje wtedy, gdy nie miała ona możliwości dochodzenia swoich roszczeń i nie wiedziała o wadliwości umowy.
Jak Sąd już wskazał, w tej sprawie należy co do przedawnienia zastosować art. 118 k.c. Niemniej jednak w dniu 10.06.2021 roku TSUE w sprawie C-776/19, stwierdził, że żaden termin przedawnienia nie może zacząć biec przeciwko konsumentowi, dopóki kredytobiorca nie dowie się o wadliwości swojej umowy. Mając na uwadze to orzeczenie Sąd zasądził zatem zwrot wszystkich uiszczonych przez powódkę rat w żądanym przez nią okresie.
Źródło: Wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu I Wydział Cywilny z dnia 10 stycznia 2023 roku, sygn. akt I C 396/21